Magdalenki

Francja elegancja można by rzec.
Te małe, biszkoptowe ciasteczka, które wyglądają jak muszelki, skradły moje serce.
Niesamowicie pyszne, rozpływające się w buzi. W tle smak cytrynowy, jako że te klasyczne magdalenki wzbogacone są właśnie cytryną. Ci, którzy uwielbiają babkę cytrynową, napewno będą zadowoleni, gdyż smak tych ciasteczek jest dość zbliżony do takowych ciast.
Przepisów i sposobów ich przygotowywania jest kilka. Jedne mają w składzie proszek, inne go brak, inne pomarańczę, czekoladę… Jak narazie udało mi się przygotować te klasyczne, na dwa sposoby, o których poniżej przeczytacie.
Najważniejsza podczas wypiekania tych ciasteczek jest forma. To właśnie za jej sprawą uzyskujemy muszelki, które w ostatnim czasie robią taką furorę dookoła.
A więc zanim przystąpicie do ich wypiekania, zaopatrzcie się w taką formę 🙂
Ja swoją znalazłam w homla .
Identyczna znajdziesz tu .
Składniki na +/- 40 szt. :
- 160 g mąki
- 200 g cukru
- 4 jajka
- 170 g masła
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- skórka z 1 cytryny
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
* zamiast cytryny można użyć pomarańczę
* zamiast ekstraktu z wanilii można użyć ziarenek z połowy laski wanilii
Przygotowanie ciasta :
Wersja nr 1
Rozpuść masło i odstaw by przestygło. W między czasie umieść w misie miksera jajka z cukrem i zacznij ubijać. Kolejno dodajemy po 1 łyżce mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia. Na sam koniec dodajemy przestudzone masło, wanilię oraz skórkę z cytryny. Przykrywamy i wstawiamy do lodówki na 20 do 60 min.
Wersja nr 2 ( prawie jak biszkopt)
Rozpuść masło. Odstaw. Białka ubij wraz z cukrem. Następnie dodaj żółtka. Zmniejsz obroty i powoli dodaj mąkę wymieszaną z proszkiem, kolejno masło, wanilię oraz skórkę z cytryny.
Piekarnik rozgrzać do 200 stopni.
Wyjmujemy ciasto z lodówki, jeżeli przygotowywaliśmy wersje pierwszą. Formę smarujemy masłem. Ciasto nakładamy do foremki na 2/3 wysokości. Pieczemy 10-12 min. Po tym czasie wyjmujemy z piekarnika i zanim zdejmiemy magdalenki z formy, dajemy im ostygnąć ok. 5 minut.
Wystudzone magdalenki posypujemy cukrem pudrem lub polewamy rozpuszczoną czekoladą. Można także zamoczyć je z jednej strony do połowy w płynnej czekoladzie 🙂 Poezja, mówię Wam!
Mam nadzieję, że niebawem zasypiecie mnie zdjęciami Waszych magdalenek !
Niech moc wypiekania i zajadania będzie z Wami!
Bez odbioru,
A.