Berlinerkranser
Bo kto nie lubi Świąt ?!
Dziś chcę się z Wami podzielić przepisem, na tradycyjne i klasyczne norweskie ciasteczka, które wypieka się z okazji Świąt Bożego Narodzenia. BERLINERKRANSER (w dosłownym tłumaczeniu wianki berlińskie), bo o nich mowa, właśnie takimi ciasteczkami są. A ich smak… Ciężko go opisać, gdyż ciasteczka te należą do kruchych, ale smak nie do końca przypomina takowe. A wszystko za sprawą jednego, tajemniczego składnika. Ciekawi jakiego ? Otóż… do wypieku tych dobroci, nazywanych w Norwegii kjeks (czyt. śeks), używa się UGOTOWANEGO NA TWARDO ŻÓŁTKA!
Zaskoczeni ? To zupełnie tak jak ja, gdy pierwszy raz je spróbowałam, a zaraz później czytałam przepis w internecie. Berlinerkranser są tak popularne w okresie Bożego Narodzenia, że można je spotkać na stole u każdego. A Ci, którzy nie mają czasu aby je upiec, posiłkują się tymi, które można znaleźć w sklepie, gdyż jak to mawiają : Święta bez berlinerkranser, to nie Święta 🙂
Zapraszam Was do wypróbowania przepisu, bo wiem, że zakochajcie się w nich, i kto wie… Może gdy zasmakujecie tych małych słodkości, Wasze Święta będą wzbogacone o norweski akcent 🙂
SKŁADNIKI :
- 1 żółtko ugotowane na twardo
- 1 żółtko surowe
- 60 gram cukru
- 125 gram masła w temperaturze pokojowej
- 175 gram mąki
DODATKOWO :
- białko
- 2-3 łyżki cukru biały kryształ gruby
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA :
1.) Ugotuj jajko na twardo 8-10 min. Wystudź.
2.) Gotowe żółtko rozmieszać z żółtkiem surowym, następnie dodać cukier i za pomocą miksera ubić do momentu, aż uzyskamy kogel mogel.
3.) Mąkę wymieszać z masłem, zupełnie tak jak na ciasto kruche. Następnie dodać do masy jajecznej i za pomocą ręki lub miksera na najniższych obrotach, połączyć ze sobą. Możliwe, że będzie konieczne, by lekko dosypywać mąki.
4.) Uformować kulę, zawinąć w folię i wstawić do lodówki na ok. 30 min.
5.) Wyjąć z lodówki, podzielić na mniejsze części i formować z każdej z nich wałeczki, paróweczki (jak zwał, tak zwał), o długości ok. 10 cm. Następnie zawijać tak, by powstał nam wianuszek, wstążeczka, lub połówka ósemki. Kto jak woli. Na koniec posmarować białkiem i obsypać cukrem perlistym. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując odstępy.
6.) Piec w temperaturze 180 ok. 10 min
Gotowe ciasteczka wystudzić, a następnie zajadać się nimi tak długo, na ile Wam starczą! 🙂
Życzę Wam smacznego! I koniecznie dajcie znać czy smakowały tak, jak smakują mnie, mojej rodzinie czy znajomym!
Bon appetit!
A.
* z podanego przepisu wychodzi +/- 25 sztuk, w zależności jak duże ciasteczka będziecie robić, bo ta wielkość ok. 10 cm jest orientacyjną 🙂
* co do temperatury i długości pieczenia są różne przepisy… jedni podają tak jak ja, a drudzy zaś sugerują termoobieg 175 stopni i czas ok. 11-13 min… polecam być czujnym podczas wypieku, a napewno nic się nie przypali 🙂
1 thought on “Berlinerkranser”