Havregrøt
U kogo nadal zima ? A u kogo już wiosna na całego? W Oslo śniegu wciąż prawie po pas… Wiosna pojawiła się w zeszłym tygodniu, zaspy zaczęły topnieć, aż tu nagle na nowo przyszedł ogromny mroz, któremu na szczęście towarzyszy słońce. Mam nadzieje, że prawdziwa wiosna, do Maja się wyrobi, i w końcu wtedy, pozwoli nam zrzucić te wszystkie ciepłe kurtki!
W związku z tym, że aura za oknem jest jaka jest, mam dla Was pomysł na pożywne śniadanie lub kolację, choć w Norwegii havregrøt spożywa się również w porze lunchu.
No dobra ale co to jest to HAVREGRØT ? To nic innego jak owsianka i to na zimno 🙂 Przed przyjazdem do Norwegii, nie znałam takiej formy tego pysznego posiłku. Założę się, ze duża cześć z Was, jada taką oto owsiankę na śniadanie. Jeśli się mylę, to może dużą cześć z Was taka forma śniadania zainspiruje, i dość często havregrøt będzie gościć u Was na śniadanie!
Aby przygotować owsiankę potrzebujecie :
- 140 gram dużych płatków owsianych
- 200 ml mleka
- 130 ml jogurtu naturalnego bądź owocowego
- 2 łyżeczki miodu
- cynamon do smaku
- 1/2 łyżeczki soli (opcjonalnie)
Dodatkowo:
- ulubione owoce
- orzechy, migdały kokos itd
* najlepiej przygotować wszystko dzień wcześniej, wieczorem lub wczas rano, by płatki dobrze się namoczyły
A oto jak przygotować miksturę :
1.) Rozpuścić miód. W dużej misce umieścić płatki z mlekiem i jogurtem. Wymieszaj, a na koniec dodaj miód i cynamon. Przykryj folią i wstaw do lodówki na całą noc, a dla tych mniej cierpliwych, na około 2-3h.
2.) Gotową owsiankę przełożyć do miseczek lub szklanek i udekorować ulubionymi dodatkami. U mnie zwykle jest to szklanka, która na przemian wypełniam owsianką z owocami lub musem owocowym. Na samej gorze zawsze jest owsianka posypana migdałami, czekoladą i oblana miodem lub syropem klonowym. Każdy lubi to co lubi 🙂 A ja lubię właśnie tak!