Daktylowe bounty
Czasami w głowie, pojawia się taka myśl…
A CO, GDYBY POŁĄCZYĆ TE SKŁADNIKI ZE SOBĄ ?!
I co wtedy?
No jak to co? Łączymy, eksperymentujemy, a na końcu powstaje Nam coś mega mega smacznego 🙂
I tak było tym razem. Połączyłam to, co wydawało mi się, że będzie ze sobą współgrać, i dziś mogę się z Wami podzielić, super szybkim i jakże smacznym przepisem, na zdrowe daktylowe bounty. Może do prawdziwego bounty temu mojemu daleko, ale ta nazwa najbardziej pasowała mi do tych słodkości 🙂
Łapcie przepis, i serwujcie go w swoim domu. Gwarantuje Wam, że wszystkim, zwłaszcza dzieciom i Staremu zasmakuje. Taka przekąska, to świetny sposób, by przemycić coś Naszym pociechom!
Składniki:
- 8 daktyli
- 3 łyżki płatków owsianych
- 1 łyżeczka sezamu
- 5 łyżek wiórków kokosowych
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżka syropu daktylowego, syropu z agawy lub miodu (płynnego)
Dodatkowo:
- 2 tabliczki gorzkiej czekolady (rozpuszczonej)
- garść wiórek kokosowych
*jeżeli wolicie mniej słodkie, zamiast syropu, dodaj mleko kokosowe lub inne ulubione roślinne
Przygotowanie:
1.) Jeżeli używasz daktyli z pestkami, zacznij od pozbycia się ich 🙂
2.) Umieść składniki w robocie kuchennym i zmiksuj ze sobą, do momentu, aż wszystko połączy się.
3.) Za pomocą dłoni, uformuj batoniki, w takim kształcie, na jakie masz ochotę. Kulki także mogą być 🙂
4.) Gotowe batoniki ułóż na desce wyłożonej papierem, i wstaw do lodówki, na ok. 2 godziny. Ja wybrałam całą noc.
5.) Gdy batoniki sa już odpowiednio schłodzone, oblej je czekoladą, posyp wiórkami, i ponownie umieść w lodówce, do momentu, aż czekolada zastygnie.
Ostatnim etapem jest zajadanie ze smakiem!
Na zdrowie MOI MILI 🙂
Do usłyszenia,
A.
*z podanej ilości wyjdzie Wam około 8-10 batoników
*ich grubość i wielkość zależy od Was 🙂